NOWY TARG

Nowy Targ jest naszym kolejnym doświadczeniem działania w skali budynku – kwartału. Obszar o wymiarach 145x45m znajduje się w obrębie Starego Miasta z rygorystycznym planem miejscowym. Wyłoniony w konkursie projekt poprzedzony był skomplikowanymi analizami nieruchomości w celu wypracowania optymalnej strategii urbanizacji. Ostatecznie zmaterializował się najbardziej pozytywny dla struktury miasta wariant, w którym dzięki pozyskaniu dodatkowych dwóch nieruchomości uniknęliśmy wynikowych styków i podziałów.

Powojenna obudowa placu Nowy Targ podlega od kilku lat sukcesywnej rewaloryzacji, a budynek urzędu wyznacza w nim standard gmachu. W tym precyzyjnie określonym kontekście zależało nam, aby budynek cechował się wielkomiejską architekturą o dobrej, dostosowanej do otoczenia skali i trwałością rozwiązań materiałowych. Jednocześnie staraliśmy się stworzyć model biurowca, który nie jest introwertyczną strukturą, wykorzystującą jedynie idealne położenie. Jako nadrzędne przyjęliśmy założenie budowania witalnych parterów, pełnych ogólnodostępnych usług. W koncepcji konkursowej zaproponowaliśmy realizację budynku o rytmicznych, betonowo – szklanych elewacjach z charakterystycznymi rozcięciami w formie dziedzińców zlokalizowanych na poziomie drugiego piętra i tarasami widokowymi. W rozwiązaniach elewacji widoczna jest czytelna struktura podziałów, wynikająca z uwarunkowań zewnętrznych oraz podziału funkcjonalnego wnętrz. Wysięg i gabaryty przekroju elementów przestrzennych zróżnicowano w zależności od roli kompozycyjnej i położenia w obrębie poszczególnych elewacji i po licznych próbach zdecydowano o groszkowaniu powierzchni prefabrykatów.

Liczymy, że Nowy Targ może stać się przykładem lokalizacji funkcji biurowej, która ze swoją zaprogramowaną witalnością jest w stanie pozytywnie wpłynąć na renesans ulic, przeciwdziałając monokulturze funkcjonalnej w centrach miast.

KAPLICA WOTYWNA

Kaplica powstała z potrzeby dość rzadkiego dziś gestu – votum, za powstanie Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. Pracując nad projektem staraliśmy się transponować tradycyjny model sacrum, do współczesnych form i znaczeń. Z uwagi na interesującą nas ciągłą interakcję z AOW postanowiliśmy zbudować umowne granice przestrzenne. Bariery energochłonne EPCH 420, które tworząc pięć przesuniętych względem siebie pierścieni, wycinają wirtualnie przestrzeń, czynią ją w warstwie znaczeń „bezpieczną”. By nie przerywać obwodu pierścieni, zdecydowaliśmy się je lekko unieść, tak aby można było doń wejść, jednocześnie tworząc kulminację formy z symbolem religijnym. Geometria wielokątów wraz z podporami wyznacza umowną przestrzeń, w której umieściliśmy ławkę do kontemplacji. W ten sposób wytworzyliśmy prostą interakcję pomiędzy odbiorcą, a funkcjonującą autostradą, przefiltrowaną przez symbolikę religijną.

Większość elementów użytych do budowy kaplicy pochodzi z recyklingu. Pogięte bariery noszą jeszcze ślady wypadków komunikacyjnych. Beton i asfalt użyte do płyty podstawy leżały porzucone po budowie autostrady. W dobie publicznej dyskusji nad zbytkiem i wszechobecnym kiczem udało się przekonać przedstawicieli kościoła do współczesnej formy i myślenia recyklingiem.

Obiekt jest całkowicie otwarty i dostępny. Zlokalizowany przy ciągu rekreacyjnym, dla osób niezainteresowanych kontaktem z religią, może stać się przystankiem w drodze. Porzucona w komunikacyjnym chaosie, w kwietnej łące, frapująca geometrią forma, może będzie przyczynkiem do krótkiej zadumy nad ulotnością życia.

GREEN 2DAY

Słowem kluczem obu projektów jest „gmach”, a wszystko bierze swój początek w nieoczywistej dla biur lokalizacji – tuż na granicy Ostrowa Tumskiego. W zasadzie wszystkie kluczowe decyzje zostały podjęte przy pierwszym projekcie. To wtedy zdecydowaliśmy się radykalnie przemodelować układ urbanistyczny w obrębie wylotu ulicy Szczytnickiej, niegdyś funkcjonującej w śródmiejskiej, kwartałowej morfologii. Na powojennym gruzowisku powstała tu szkoła, co kompletnie zaburzyło kompozycję i czytelność układu. Dopiero realizacja Biblioteki Uniwersyteckiej dała asumpt do rozważań o przemodelowaniu struktury. W miejscu szkoły zaplanowaliśmy 2 budynki na planie litery U, budując pomiędzy nimi przestrzeń publiczną i odtwarzając zapomniany ciąg pieszy. Dodatkowo, aby wzmocnić nowy byt, wszelkie miastotwórcze funkcje (kantyny, kawiarnie, usługi) zaplanowaliśmy w obudowie nowopowstałego ciągu.

Bezpośrednie sąsiedztwo Ostrowa i gmach Biblioteki otworzyły nam drogę do poszukiwań w warstwie typologii obu budynków. Ważne było uzyskanie poczucia trwałości, jakości i ponadczasowości. Stąd transpozycja motywu ściany z otworami i nawiązanie do mieszkaniowej tekstury pierzei ulicy Szczytnickiej. Motywem wyjściowym w miejsce jednowymiarowej fasady, stało się okno z jego wszystkimi atrybutami: ościeżem, glifami i światłocieniem. Poddane geometryzacji i zmultiplikowaniu, aby osiągnąć zamierzone wcześniej efekty. Obie bryły subtelnie się różnią detalami geometrii i rozkładem mas. W drugim musieliśmy „dociągnąć” ścianę frontową do pierzei ulicy, znacznie odginając rzut i aby zbalansować ten ruch, doważyć przeciwległy narożnik zaznaczając wejście.

Cieszy nas, że z pozornie banalnego zespołu biur, powstał fragment miasta o kompletnie nowej morfologii, nadpisujący skomplikowaną historię, który mamy nadzieje teraz wypełni gęste, miejskie życie.

OŚ ŚREDZKA

GREEN DAY

Słowem kluczem obu projektów jest „gmach”, a wszystko bierze swój początek w nieoczywistej dla biur lokalizacji – tuż na granicy Ostrowa Tumskiego. W zasadzie wszystkie kluczowe decyzje zostały podjęte przy pierwszym projekcie. To wtedy zdecydowaliśmy się radykalnie przemodelować układ urbanistyczny w obrębie wylotu ulicy Szczytnickiej, niegdyś funkcjonującej w śródmiejskiej, kwartałowej morfologii. Na powojennym gruzowisku powstała tu szkoła, co kompletnie zaburzyło kompozycję i czytelność układu. Dopiero realizacja Biblioteki Uniwersyteckiej dała asumpt do rozważań o przemodelowaniu struktury. W miejscu szkoły zaplanowaliśmy 2 budynki na planie litery U, budując pomiędzy nimi przestrzeń publiczną i odtwarzając zapomniany ciąg pieszy. Dodatkowo, aby wzmocnić nowy byt, wszelkie miastotwórcze funkcje (kantyny, kawiarnie, usługi) zaplanowaliśmy w obudowie nowopowstałego ciągu.

Bezpośrednie sąsiedztwo Ostrowa i gmach Biblioteki otworzyły nam drogę do poszukiwań w warstwie typologii obu budynków. Ważne było uzyskanie poczucia trwałości, jakości i ponadczasowości. Stąd transpozycja motywu ściany z otworami i nawiązanie do mieszkaniowej tekstury pierzei ulicy Szczytnickiej. Motywem wyjściowym w miejsce jednowymiarowej fasady, stało się okno z jego wszystkimi atrybutami: ościeżem, glifami i światłocieniem. Poddane geometryzacji i zmultiplikowaniu, aby osiągnąć zamierzone wcześniej efekty. Obie bryły subtelnie się różnią detalami geometrii i rozkładem mas. W drugim musieliśmy „dociągnąć” ścianę frontową do pierzei ulicy, znacznie odginając rzut i aby zbalansować ten ruch, doważyć przeciwległy narożnik zaznaczając wejście.

Cieszy nas, że z pozornie banalnego zespołu biur, powstał fragment miasta o kompletnie nowej morfologii, nadpisujący skomplikowaną historię, który mamy nadzieje teraz wypełni gęste, miejskie życie.

WITOLDA 43

Paradoksalnie, najważniejsza dla tego budynku decyzja przestrzenna została podjęta kilkaset metrów poza granicą projektu. Teren, który przez lata zarezerwowany był dla monstrualnej galerii handlowej przeznaczono na zabudowę mieszkaniową. To przełożyło się na szereg zmian w skomplikowanej geometrii układu ulic. Z gęstego patchworku 19-to wiecznych kwartałów wyłonił się nowy zestaw urbanistyczny – trójkątny, śródmiejski plac, tworząc zupełnie nową jakość przestrzenną i dając potencjał dla wykreowania tak pożądanej miejskiej witalności. Nam przyszło zamknąć główną pierzeję tego układu, co stało się punktem wyjścia do rozważań nad formą budynku.

W tej sytuacji podjęliśmy decyzję o jednoznacznym geście projektowym – zamknięciu kwartału tworzącym ścianę – scenę dla oczekiwanych miejskich aktywności. Zdecydowana forma budynku została dramatycznie rozcięta w poszukiwaniu właściwego rozkładu masy. Homogeniczna fasada, sperforowana naprzemiennie występującymi otworami portfenetrów i wyścielanymi na czarno wnękami loggii, została zamknięta lekkim, ażurowym zwieńczeniem dachowych pergoli. Wspólny i dostępny dla wszystkich mieszkańców taras z widokiem na rzekę i panoramę miasta zlokalizowano od strony ulicy Zyndrama z Maszkowic  Podcięty usługowy parter stanowi bazę dla tak oczekiwanych miastotwórczych funkcji.

Wchodząc z miejskiego skweru do wyłożonego ciepłym drewnem hallu, który daje oprawę codziennym sąsiedzkim spotkaniom, ciężko sobie wyobrazić, że jeszcze dekadę temu w tym kwartale istniały tylko trzy budynki.

KWARTAŁ K3

Najprostszy urbanistycznie kwartał w ramach osiedla Nowe Żerniki. W jego świadomej redukcji poszukiwano formuły mieszkania dostępnego z najlepszymi możliwymi parametrami urbanistycznymi. Budynek zaprojektowano w postaci dwóch 5 kondygnacyjnych brył, zorientowanych na osi północ-południe, posadowionych na wspólnej płycie garażu. Dyspozycja przestrzenna części mieszkalnych umożliwiła stworzenie wewnętrznego dziedzińca, którego wyższa część łączy się z poziomem terenu łagodną skarpą. Stworzoną w ten sposób półprywatną przestrzeń nasycono zielenią i funkcjami rekreacyjnymi. Dziedziniec od strony drogi dojazdowej oddzielono pergolą mieszczącą boksy ze stojakami na rowery, szafki złączy kablowych oraz moduł serwisowy. Element ten spaja przestrzennie założenie – posiada wysokość cokołów brył mieszkalnych dopełniając ich obrys. Całość buduje ramy kwartału położonego w drugiej linii od głównej osi handlowo – usługowej osiedla – Alei Barskich. Z tego względu, grając na synergię głównej przestrzeni publicznej, kwartał K3 został konsekwentnie pozbawiony usług. Stąd duża uwaga na wypracowanie umownych granic między strefami publiczną, a sąsiedzką – bez stosowania twardych wydzieleń i opresyjnej technologii. Elewacje zaprojektowano jako tynkowane w kolorze białym, z zastosowaniem pozornie swobodnej kompozycji stypizowanych otworów okiennych. Tektoniki bryłom nadają lewitujące prostopadłościany balkonów. Jakość zamieszkiwania, dostępność, umiar – hasła z manifestu osiedla Nowe Żerniki, doskonale opisują ten budynek.

DUBOIS 41

Znów przyszło nam nakładać kalki na istniejącą niegdyś tkankę miasta. I znów grzebać w zapuszczonym dość mocno genotypie tej części Śródmieścia, szukając jego charakterystycznych cech. Punkt startu był dramatycznie nieciekawy – zlikwidowana baza firmy śmieciowej, jednak z mocnym potencjałem przestrzennym i budzącym się kulturowym. I znów rzeka. Plan miejscowy uszyty dla tego miejsca zakładał dwa niesymetryczne kwartały zabudowy przecięte przedłużeniem ulicy Dubois. Urbanistycznie nadaliśmy pierwszemu z nich formę solidnego bloku, otwierającego wejście na teren Nadodrza. 7-kondygnacyjny budynek zamyka układankę miejskich kwartałów, ciągnącą się aż od nasypu kolejowego. Biała, charakterystyczna bryła z poprzesuwanymi względem siebie kondygnacjami, po to by uciec od rzeczywistej masy budynku, buduje główne osie widokowe. Wszystkie piętra posiadają łatwo dostępne tarasy z widokiem na rzekę lub krajobraz miejski – nasz drobny wkład w ewolucję współczesnego miejsca pracy.

KURKOWA 14

Znów przyszło nam nakładać kalki na istniejącą niegdyś tkankę miasta. I znów grzebać w zapuszczonym dość mocno genotypie tej części Śródmieścia, szukając jego charakterystycznych cech. Punkt startu był dramatycznie nieciekawy – zlikwidowana baza firmy śmieciowej, jednak z mocnym potencjałem przestrzennym i budzącym się kulturowym. I znów rzeka. Plan miejscowy uszyty dla tego miejsca zakładał dwa niesymetryczne kwartały zabudowy przecięte przedłużeniem ulicy Dubois. Urbanistycznie nadaliśmy pierwszemu z nich formę solidnego bloku, otwierającego wejście na teren Nadodrza. 7-kondygnacyjny budynek zamyka układankę miejskich kwartałów, ciągnącą się aż od nasypu kolejowego. Biała, charakterystyczna bryła z poprzesuwanymi względem siebie kondygnacjami, po to by uciec od rzeczywistej masy budynku, buduje główne osie widokowe. Wszystkie piętra posiadają łatwo dostępne tarasy z widokiem na rzekę lub krajobraz miejski – nasz drobny wkład w ewolucję współczesnego miejsca pracy.

Drugi z bloków zabudowy, budynek mieszkalny Kurkowa 14, tworzy spójny urbanistycznie koncept wraz z biurowcem i stanowi próbę adaptacji modernistycznych postulatów mieszkania do XIX wiecznej morfologii kwartałowej. Stąd jedna, wspólna brama wejściowa na podwórze, które podniesiono na poziom +1 i wysunięto żelbetową szufladą nad rzekę. Wszystko po to, aby przy obrzeżnej formule zabudowy, uzyskać dość czytelne strefowanie przestrzeni: publicznej (ulice Kurkowa i przedłużenie Dubois), pół-publicznej (bulwar nadrzeczny), sąsiedzkiej (wewnętrzny dziedziniec i wysunięty pomost), czy prywatnej (ogródki na parterze).

Zagospodarowanie terenu odwzorowuje geometryczny porządek z architektury budynków, wypreparowany wcześniej z historycznych skwerów Nadodrza. Ten projekt jest trochę o wszystkim: o bramie, o ulicy, o placu miejskim, o bulwarze wreszcie o rzece. Jest po prostu o mieście.

ZITA

Budynek stanowi część założenia urbanistycznego Promenad Wrocławskich. Zabudowę zaprojektowano w formule zamkniętych kwartałów o zmiennej wysokości i dwie dominanty na przeciwległych narożnikach budują jej przestrzenną tożsamość. Rozwiązanie elewacji budynków oparto o klarowną strukturę podziałów, wyprowadzonych z modułu siatki konstrukcyjnej i związanej z nią dyspozycji funkcjonalnej wnętrz. Za podstawową zasadę przyjęto rygorystyczną kompozycję prostokątnych otworów okiennych odzwierciedlających modularną topografię kondygnacji, urozmaiconą naprzemiennym rytmem pionowych podziałów okiennych w kolorze grafitowym. Okładzina elewacyjna w postaci jasnoszarych płytek ceramicznych podkreśla konsekwentny charakter całości. Zgodnie z koncepcją estetyczną wnętrz na minimalistyczny charakter w zamierzeniu projektantów składają się pod względem funkcjonalnym: czytelne oddzielenie funkcji biurowych rozplanowanych w zewnętrznych częściach traktu z wydzielonymi w pasie środkowym boksami obsługującymi. Pod względem estetycznym ten zamiar realizuje konsekwentne zastosowanie oszczędnych środków wyrazu i tożsamy z industrialnym charakterem całości założenia dobór materiałów wykończeniowych. Zielone, ogólnodostępne patio, wyposażone w miastotwórcze usługi, ma za zadanie wypracować dobre interakcje z okolicznymi mieszkańcami i zbudować w tym komercyjnym obiekcie dobrej jakości przestrzeń publiczną.